Nieplanowany wypad na Niwę do Sawina owocował kilkoma okoniami. Tak naprawdę planowaliśmy wypad na Wytyckie poszukać sandacza, ale wiatr i burzowa pogoda pokrzyżowały wyjazd.
Postanowiłem na chwilę wpaść zobaczyć co słychać na Niwie w Sawinie.
Burza oraz piękna tęcza zastała mnie nad wodą, na całe szczęście burza przeszła południową stroną łowiska.
Pierwsze rzuty nic nie przyniosły. Urwałem zestaw i wiązałem na tym wierze nowy. Ustawiłem się tak by rzucać z wiatrem więc 5gr ciężarek spokojnie wystarczył na dalekie rzuty. Wiatr i tak utrudniał prowadzenie przynęty. Ale kilka okoni udało się złapać.